fbpx
gdzie wyjechać w Europie

Lizbona na piechotę – wymarzone miasto na romantyczny weekend:)

U nas jest tak, że planując wyjazdy zawsze mamy problem, dziewczyny wolą miasta, chłopaki naturę. Dziewczyny też lubią naturę, ale lubią też wielki świat, a chłopaki lubią naturę. Z prostej matematyki łatwo wyliczyć, że 3/4 wyjazdów to natura a 1/4 miasta:) Rzadko zdarza nam się jechać stricte do miasta, zawsze szukamy czegoś ciekawego w okolicy: jeziora, świętej góry, plaży albo chociaż wielkiego parku z okazami baobabów lub złotym krokodylem. Wybierając się do Portugalii, zaplanowaliśmy weekend w Lizbonie i resztę wyjazdu gdzieś dalej, podróżując wzdłuż wybrzeża Atlantyku.

Lizbona miło nas zaskoczyła. Trochę pewnie dlatego, że wybraliśmy się do niej poza sezonem (w maju) i poza długimi weekendami – na miejscu nie było tłumów, upały były znośne, a samo miasto nas urzekło.

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

dsc01666

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

dsc01917

dsc01808

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Lizbona na weekend, city break Lizbona, co zwiedzać w Lizbonie

Jeśli planujecie 3-4 dni w Lizbonie, proponujemy podejść do wyjazdu na luzie, nie planować nie-wiadomo-jakich-zaliczeń-zabytków, a w zamian za to pozwolić sobie na zapomnienie o całym świecie w krętej plątaninie lizbońskich uliczek. Bo Lizbona jest wspaniała. Nas zachwyciła zupełnie i całkowicie. Rozciągające się na wzgórzach stare miasto (Alfama) wciąga plątaniną wąskich na szerokość jednego samochodu zaułków, ulic, przejść i schodków. Zabytkowe tramwaje wwożą strudzonych turystów i mieszkańców wyższych partii miasta na szczyty pagórków, z których później powoli schodzimy brukowanymi uliczkami. Co chwilę zerka na nas mała kawiarenka lub taras z restauracją, zachęcając do małej przerwy przy kawie, winku lub zielonej Sangrii. Lizbona raczej nie jest dobrym miejscem na wyjazd z dzieckiem – duże różnice wzniesień nie będą dla malców ciekawostką a raczej obustronną, rodzinną mordęgą. Jest za to wymarzonym miejscem na randkę, romantyczny wyjazd z mężem lub żoną. Super sprawdzi się też na wypad z przyjaciółmi.

Wieczory spędza się tu na zewnątrz, w restauracjach, z których dobiegają rzewne dźwięki fado, gdzie vinho da casa (doskonałe!) leje się strumieniami, gdzie spotykają się miejscowi wychwalający swój piękny kraj z turystami,  którzy dzielą się doświadczeniami z podróży. Co ciekawe trudno w restauracjach o chwilę intymności, normalnym jest zagadywanie do stolików obok. W ten właśnie sposób „poznaliśmy” kilka osób z Niemiec, Francji, Norwegi, Maroko i spędziliśmy miłe wieczory.

Po 3 dniach w Lizbonie, mieszkając w sercu Alfamy i mając za sobą ponad 20 km pieszych wędrówek wzdłuż i wszerz wszystkich lizbońskich pagórków, zaczęliśmy czuć się jak u siebie:) Mieliśmy już swoje ulubione knajpki na śniadanie, „znajomych” sprzedających na ulicy ginje (nalewkę wiśniową), ulubione trasy a nawet „znajomych” riksiarzy:)

Jeśli lubicie zwiedzać, jest tu parę ciekawych obiektów do zobaczenia. Poza najstarszą częścią miasta Alfamą, bardziej ekskluzywną Baixą i imprezową Bairro Alto gdzie sugerujemy po prostu spacery i zaglądanie w ślepe zaułki, podziwianie azulejos i murali, testowanie barów i napawanie się atmosferą miasta, koniecznie wybierzcie się do Belem (zachodniej dzielnicy Lizbony – prosty dojazd tramwajem) do monumentalnego Klasztoru Hieronimitów z XVI w., Wpadnijcie też przy okazji do mieszczącej się tuż obok cukierni Antiga Confeitaria de Belém z rewelacyjnymi Pastéis de Belém – najbardziej znanymi portugalskimi ciastkami, wypiekanymi tu od XIXw. Jeśli w cukierni nie będzie akurat miejsca (co jest nawet wielce prawdopodobne) weźcie słodkie babeczki na wynos i zjedzcie je w parku na przeciwko:) Jeśli wystarczy Wam sił, możecie wspiąć się jeszcze na jeden z symboli Lizbony, XVI wieczną Torre de Belem, z pięknym widokiem na pobliskie nadbrzeże.

torre de belem Lizbona na weekend

Lizbona na weekend - Romantyczny weekend w Lizbonie - Atrakcje Lizbony

dsc01899

Na północy od miasta, kolejne must see czyli Sintra. My niestety tam nie dotarliśmy – mimo twardego planu – po prostu uznaliśmy, że nie mamy już siły. Ostatnie popołudnie i wieczór, po powrocie z południa woleliśmy poświęcić na pożegnanie z Lizboną. Na Sintrę musicie sobie zarezerwować minimum pół, a najlepiej cały dzień. Dojazd jest prosty, najlepiej ruszyć pociągiem ze stacji Lisboa Rossio i jechać do końca (koszt biletu 1,8E). Nie byliśmy więc nie mamy swoich zdjęć ale wiemy z kilku sprawdzonych źródeł, że na prawdę warto!

Informacje praktyczne:

  1. Odradzamy wyjazd do Lizbony w szczycie letniego sezonu – upał może być nie do zniesienia a dodatkowo tabuny ludzi zasłonią Wam niebo – no chyba, że jesteście z tych, którzy kochają (super) lato w tłocznym mieście
  2. Jeśli planujecie noclegi w samej Lizbonie – polecamy Alfamę – to najstarsza i najbardziej urokliwa część miasta.
  3. W Lizbonie jest bardzo rozbudowana sieć apartamentów wynajmowanych przez AiRbnb – polecamy tą formę noclegu! Pozwoli Wam spać w samym sercu miasta. Przed rezerwacją dobrze sprawdźcie wynajmowane mieszkanie. Przyzwoity standard noclegu dla 2 osób to koszt ok 250-300 zł/doba. Nasz kod zniżkowy na pierwszy pobyt znajdziecie TUTAJ.
  4. Może to banał ale Lizbona WYMAGA WYGODNYCH BUTÓW – hahaha! Miasto to jeden wielki górko-dołek z nierównymi, brukowanymi ulicami. Uwierzcie, że ani japonki ani najwygodniejsze sandałki mogą nie zdać egzaminu. Widzieliśmy conajmniej kilka osób ledwo idących w niewygodnych butach.
  5. Lotnisko znajduje się stosunkowo blisko centrum, taxi z lotniska kosztuje ok 12E. Poza tym świetnie działa Uber – jeśli korzystacie to nie różni się niczym od naszego, aplikacja ta sama, ceny konkurencyjne:)
  6. Ceny w restauracjach wyższe niż w pozostałej części Portugalii – wiadomo stolica – danie główne 9-28E. Więcej informacji na temat co jeść, za ile i kiedy TUTAJ. Restauracji w Lisbonie jest MILION – na pewno coś wybierzecie:)
  7. Jeśli planujecie całymi dniami zwiedzać miasto – kupcie sobie całodzienny bilet na komunikację, kosztuje 6E ale możecie korzystać z metra, autobusów i tramwajów – w tym tych wspinających się na górki Alfamy, żółtych, zabytkowych. Tramwaj nr 28 – linia turystyczna obwiezie Was po wielu zaułkach a sama podróż nią jest nie lada przygodą:) W nowych tramwajach (np. tym do Belem) na pokładzie możecie korzystać z przyzwoitego Wi-Fi. Zresztą o to nie macie się co martwić. Połączenie z netem jest praktycznie w każdej knajpce.

Udanego wyjazdu i zakochania się w Lizbonie:)


Super Cię tu widzieć! Jeśli masz do polecenia jakieś miejsce w Lizbonie, zrób to w komentarzu:) Pozdrawiam! Kasia

Przeczytaj również:

14 komentarzy dotyczących “Lizbona na piechotę – wymarzone miasto na romantyczny weekend:)

  1. Pingback: Długie weekendy 2018 ⋆ lazy weekend

  2. Pingback: ZJEŚĆ PORTUGALIĘ - savoir faire restauracyjno - kulinarne ⋆ lazy weekend

  3. Pingback: Portugalia - plaże obok Lagos - Praia dos Tres Irmaos [GALERIA] ⋆ lazy weekend

  4. Zachęciłas mnie do powrotu ! Cudne miasto !

  5. Atrakcje robią ogromne wrażenie! Zdjęcia poza tym są przepiękne. W tych okolicach nigdy nie byłam, ale kto wie – może czas się wybrać?

  6. Przepiękne zdjęcia, wspaniała podróż, aż się rozmarzyłam…

  7. Life by Bea

    Bardzo klimatycznie 🙂

  8. Angelika Ziętek

    Jakie piękne zdjęcia i miejsce. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję pojechać.

    http://www.NaturalnieAndzia.pl

  9. Wygląda niesamowicie zachęcająco. Mam nadzieję, że kiedyś się tam udam 🙂

  10. Pięknie zdjęcia ! Wyglada wszystko bardzo romantycznie. A wpis wyczerpujący może kiedyś slorzystam.

Cześć! Będzie nam bardzo miło jeśli dodasz swój komentarz:)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Discover more from lazy weekend

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading