Nic dodać nic odjąć:) Podróż przez Albanię to wielka przygoda! Jest jedna droga wzdłuż wybrzeża, która jest ok, ale reszta… Dla miłośników off roadu polecamy drogę do Theth. Tym z Was, którzy lubią widoczki, zachody słońca i nie koniecznie same dziury (bo droga tu jest nowa i równa) polecamy przejazd przez Przełęcz Llogara, oraz dojazd do Przełęczy Qafe e Terthores w drodze do Theth. Niczego sobie jest też droga z Gjirokastry do Beratu, ale tutaj już odcinkami powracamy na off road.
Zobaczcie sami 🖤🖤🖤
I jeszcze nasze ulubione zdjęcie albańskiego EURO AGD:) przydrożnego:)))
🖤🖤🖤
nasze relacje z podróży do Albanii znajdziecie w innych artykułach na blogu, a podsumowanie wyjazdu TUTAJ
Super Cię tu widzieć! Mamy nadzieję, że artykuł Ci się podoba, będzie nam bardzo miło jeśli klikniesz „lubię to” lub go udostępnisz. Może zawarte w nim informacje komuś się przydadzą:) Jeśli masz dodatkowe pytania, zapraszamy do dyskusji lub kontaktu z nami. Każdy komentarz jest dla nas motywacją do dalszego pisania!
Przeczytaj również:
-
Przed naszym wyjazdem do Albanii słyszeliśmy różne głosy, od tych "wszyscy tam teraz jeżdżą" przez…
-
Ten artykuł to podsumowanie naszej ostatniej albańskiej przygody. Spędziliśmy 10 dni w pięknym bałkańskim kraju,…
-
Z jednej strony Lizbona jest strasznie zamazana, w niektórych miejscach na prawdę szkoda fasad zawalonych…
Pingback: Albania - informacje podstawowe ⋆ lazy weekend
Byłem, widziałem „podróżowałem” do Theth. Droga dla ludzi o mocnych nerwach, ale warto
bardzo nam się ta droga podobała, mimo, że nasze auto nie dało rady i musieliśmy dzwonić po pomoc:)))
Pingback: W 10 dni dookoła Albani - [dużo info + zdjęcia] ⋆ lazy weekend
Pingback: Albania - Góry Przeklęte - droga do Theth - wioska zagubiona pośród szczytów ⋆ lazy weekend
Super wpis, który dokładnie obrazuje co się tam dzieje 🙂 też w tym roku byliśmy w Albanii, co prawda tylko kawałeczek jechaliśmy, ale zdążyliśmy poznać ich drogi 🙂
Dzięki! To prawda, że można trafić na prawdziwe dzikie południe ale są też odcinki bardzo przyzwoite, np. cała trasa z północy na południe wzdłuż wybrzeża. Warto wjechać, jest pięknie:)
Prawda jest taka, że offroadowych dróg w Albanii jest coraz mniej. Sama droga do Thethi przez Boge to już też trasa tylko częściowo wymagająca, bo na przełęcz dociera asfalt. Z tego też powodu do Albanii jesteśmy w stanie jeździć autem miejskim i pokonywać nim nawet nieco bardziej wymagające trasy. Do Thethi też udało nam się zjechać, choć sporo osób twierdziło, że to niewykonalne. Niemniej, warto by było w tym wpisie też dodać, że Albania w większości ma naprawdę dobre szosy, o mniej lub bardziej równej nawierzchni. Dodatkowo w Polsce życzylibyśmy sobie, aby w takim tempie budowane były autostrady, w jakim tworzone są nowe szosy w Albanii.
W innych artykułach na blogu opisujemy Albanię i jej drogi bardziej szczegółowo – i zawsze są to nasze subiektywne odczucia:) W połowie października droga do Theth była już tak rozjeżdżona, że zwykła, nie podniesiona osobówka nie miała z nią szans. Na przełęcz dojechaliśmy wypożyczonym autem osobowym i mieliśmy w planie – zresztą po lekturze Twojego bloga – jechać na dół, nie dało się:) Nie widzieliśmy też poprawy stanu dróg albańskich bo był to nasz pierwszy (ale na pewno nie ostatni) wyjazd do tego kraju:)
Pozdrawiamy i życzymy kolejnych udanych wyjazdów na Bałkany i nie tylko!
Widoki piękne, ale trasa tylko dla ludzi o mocnych nerwach! 🙂 Mnie też zawsze ciągnie w takie miejsca, mimo że panicznie boję się krętych, wąskich, nieutwardzonych dróg. Po czasie cieszę się z wyprawy, ale podczas przejazdu powtarzam jak mantrę: „i po co mi to było”. Pozdrawiam i życzę „szerokiej drogi” ;-), a w wolnej chwili zapraszam również do siebie.