Lubelskie Stare Miasto i jego okolice to miejsce, w którym zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia. Urocze kamienice, niby odnowione ale jednak nie do końca, ukryte przejścia pomiędzy uliczkami, dziesiątki klimatycznych kawiarni i restauracji, lodziarnie z domowo wyrabianymi lodami na każdym kroku, charakterystyczne dla tego regionu cebularze, mnóstwo zieleni i fontann na nowo oddanym deptaku. To wszystko doprawione spora dawką historii 700 – letniego miasta, tworzy klimat idealny do odkrywania. Lulin jest świetnym wyborem na weekendowy wypad z rodziną, dziećmi czy przyjaciółmi. O tym jaki jest i dlaczego musicie go odwiedzić napiszemy w osobnym artykule niebawem:)
Jadąc w nowe miejsce zawsze dokładnie sprawdzamy całą możliwą bazę hotelową, pensjonaty, kwatery itp. Szukamy miejsc z klimatem, indywidualnie projektowanych, z pomysłem. W Lublinie wybór nie był oczywisty – ostatecznie zatrzymaliśmy się w Hotelu Grodzka 20 w samym sercu Starego Miasta.
Hotel Grodzka 20 ma idealną lokalizację, położony w jednej z kamienic na lubelskiej Starówce, pozwoli Wam w pełni poczuć klimat najstarszej i najatrakcyjniejszej części miasta. Do budynku wchodzi się wprost z małego placyku, pomiędzy stolikami klimatycznych restauracyjek przyklejonych do pierzei kamienic. W słoneczne popołudnie, pobliskie uliczki pełne parasoli, restauracji, barów i gwaru turystów przypomniały nam klimatem włoskie miasteczka. Serio!
Hotel Grodzka 20 jest niewielki, ma zaledwie kilkanaście pokoi. Nasz pokój – standard deluxe – był spory, na pewno znacznie przewyższał swoje odpowiedniki z hoteli sieciowych. Urządzony był dosyć surowo, w stylu skandynawskim, bez złotych lampek, gobelinów i meblościanek:) Głównie elementami z Ikea, ale w przyzwoitym zestawieniu z dodatkami drewna, odkrytymi cegłami i betonowymi płytami na ścianach. Nam ten klimat bardzo odpowiadał.
Na dole hotelowej kamienicy znajduje się G20 Resto Bar- szczegóły TUTAJ, w którym wieczorem można zakończyć zwiedzanie miasta, rano zjeść śniadanie a w ciągu dnia wpaść na lunch. G20 Resto Bar to polska kuchnia w nowoczesnym wydaniu łącząca wysokiej jakości potrawy wykonane z najlepszych, regionalnych produktów z przystępną ceną. Na patio kamienicy znajduje się bardzo przyjemny, sporych rozmiarów bar, a w podziemiach nawet wieczorowy drink bar – ale tam nie udało nam się dotrzeć, bo utknęliśmy gdzieś pomiędzy kolorowymi uliczkami lubelskiej starówki.
- Adaptacja starej kamienicy na usługi hotelowe nie jest wcale taka prosta jak by się mogło wydawać, wiemy o tym na prawdę dużo. Niepowtarzalny klimat takich hoteli często okupiony jest wieloma kompromisami, których w G20 nie dostrzeżecie. Pokoje są przestronne i klimatyzowane, w kamienicy jest winda. Kamienica przeszła generalny remont a hotel, który się w niej mieści na pewno jeszcze odwiedzimy. Bo to, że do Lublina wrócimy, wiemy na pewno 🙂
Kontakt do hotelu znajdziecie TUTAJ. Warto rezerwować bezpośrednio z 5% zniżką.
Pingback: Pomysł na weekend - znacie Lublin? ⋆ lazy weekend