Jeśli jeszcze zastanawiacie się gdzie wyjechać na letnie wakacje lub dłuższy weekend majowy, czerwcowy czy wrześniowy spróbujemy przekonać Was, że nasz rodzimy, mało znany a na pewno niedoceniany Beskid Sądecki jest super wyborem. Co prawda, żeby się tam dostać trzeba zjechać na sam dół mapy, ale widoki przełomu Popradu i Dunajca są przepiękne, Stary Sącz gdyby leżał bardziej w centrum Polski konkurowałby z Kazimierzem nad Wisłą, a lepszych lodów niż u Argasińskich w Nowym Sączu nie ma nigdzie indziej:)
Beskid Sądecki w okolicach Nowego Sącza to niewysokie pasmo gór, ot w sam raz takie, żeby udało się po nich chodzić w tempie i przygotowaniu spacerowym. Nie chcę tu nikogo obrazić, nie jestem znawcą gór, w każdym razie poprowadzono tu wiele szlaków turystyki pieszej, wytyczone są także szlaki rowerowe, a nawet przebiega tędy Transbeskidzki Szlak Konny więc nie są to góry-nie-do-zdobycia. Na kilku wzgórzach dostrzec można ruiny starych zamków obronnych, idealne do zdobycia z dziećmi. W parku Narodowym …… trafiliśmy na bardzo fajny małpi gaj dla dzieci i dorosłych, wielką frajda było beż przeprawianie się przez potok i picie z niego lodowatej wody.
Dla niektórych wakacje to woda, dla nas też – i co zaskakujące, mimo weekendu w górach i bez szukania znaleźliśmy tu aż trzy plaże:) Dwie nad jeziorem Rożnowskim (tak, tak, jeziorem – i to jakim pięknym:) i jedną nad Popradem, którego przełom jest przez wielu uznawany za najpiękniejszy w Polsce. W upalny dzień po jeziorze Rożnowskim możecie popływać rowerami wodnymi lub łódką albo wybrać się na pontonowy lub kajakowy spływ Popradem.
Dla nas atrakcją było też odkrywanie okolicznych miasteczek, które zachwycają swoim uroczym klimatem, starą architekturą, ukwieconymi deptakami i tym, że NIE MA TU TŁUMÓW! Jest za to sobotni targ, uśmiechnięci i niezwykle przyjaźni ludzie, zapierające dech w piersiach widoki oraz cisza i spokój:)
Trudno oddać w poście tan klimat, ale kiedy po całym dniu wędrówek po okolicznych pagórkach i miasteczkach, napatrzeni i nasyceni naturą i przyrodą, siedzieliśmy na tarasie z widokiem na migoczące w oddali światełka Nowego Sącza to brakowało nam słów. Bo jak dodam do tego, że to wszystko było sceną dla zachodu słońca w górach, to już będzie za dużo:))
Jeśli nie jesteście miłośnikami urlopu w Łebie czy Międzyzdrojach, gdzie parawaning dominuje tematy przy stołach a hałas z miliona straganów zagłusza szum fal, zaryzykujcie:) Może jak my zakochacie się w tym pięknym zakątku naszej Polski:)
GDZIE SPAĆ:
Mamy dwie propozycje i nie wiemy, którą polecamy Wam bardziej.
Lemon Resort Spa
Hotel Lemon w Gródku nad Dunajcem, to propozycja dla tych ceniących wygodę usług hotelowych – absolutna perełka, nad samym jeziorem, z własnymi plażami, dwoma basenami, świetną architekturą, doskonałą kuchnią i dla tych z Was z dzieciakami, dużym i bardzo fajnym placem zabaw. Tu jest wszystko, jeśli szukacie miejsca na rodzinne wakacje. No i podstawowe info – hotel jest niewielki, to nie moloch na tysiące ludzi, zresztą więcej szczegółów i zdjęć TUTAJ.
Z dala od… w Popardowie
Dom wakacyjny, który jest naszym absolutnym odkryciem, pod każdym względem – lokalizacji, komfortu, estetyki wnętrz i obsługi. Jednym słowem sztos! To miejsce dla tych, którzy śniadanie zrobią sobie sami, ale w zamian za to mają dla siebie ogromny dom, na zboczu góry, z widokiem na raj:) – więcej info i zdjęcia TUTAJ
Miłego odkrywania! Beskid Sądecki czeka na Was:)
Podoba Wam się Beskid? Udostępnijcie dalej:)) Pozdrawiam, Kasia
Pingback: Z dala od – feria zmysłów z widokiem na raj… – super pomysł na (dłuższy) weekend! – lazy weekend
Pingback: Lemon w Gródku nad Dunajcem – sztos! – lazy weekend
W artykule jest mowa o trzech plażach, a co ze stawami w Starym Sączu ? Inwestycja za kilka milionów, piaszczysta plaża, ogromne molo z basenami, boiska, plac zabaw,, wypożyczalnia sprzętów wodnych, grille, sanitariaty. Bilet rodzinny na cały dzień za 5 zł . Woda, plaża z bajecznych widokiem na góry. Bajka.
Cześć. Niestety nie udało nam się wszystkiego zobaczyć, już żałujemy.. To był nasz pierwszy raz w tych okolicach, ale na pewno wrócimy:) Pozdrawiamy!!
…a dom wakacyjny ? : Willa Rytro. 🙂
Zakochalismy si e w domu wakacyjnym Z dala od – obstawiam, że jest nie do pobicia:) Pozdrawiam!
Argasinscy są w Nowym Sączu 🙂 i polecam stary koktajlbar na Lwowskiej zaraz przy Rynku. Najlepsza kawa mrożona ❤❤❤
Jasne, że w Nowym Sączu:) byliśmy dwa razy! następnym razem spróbujemy kawy mrożonej. Dzięki za polecenie:)
A myśmy właśnie wrócili z późnych wakacji, tym razem wybór padł na Muszynę 🙂 w Klimku mieliśmy super kącik dziecięcy, poza tym okolica zapiera dech w piersiach. Uwielbiam Beskid Sądecki! <3
my jeszcze myślimy, żeby wybrać się tam w październiku – z kolorami jesieni to będzie już kompletny odlot:) pozdrawiam!!
Faktycznie, widok na raj, i jak tu się nie skusić. 🙂
Piękna ta nasza Polska
Tyle dobrego słyszałam o tym miejscu, ale niestety nie byłam 🙁 Piękne zdjęcia
Starałam się wejść na stronę tego domu wakacyjnego, ale nie mogłam się tam dostać.
Dostępnych terminów poszukaj na Booking.com. Pozdrawiam!