Dlaczego zakochałam się w Rzymie i dlaczego zakochasz się i Ty 🖤
Niedawno wróciłam z babskiego wypadu do Rzymu, w którym byłam pierwszy raz i nie wiem jak mogłam do tego dopuścić, że dopiero teraz tam dotarłam. Włochy odwiedzałam wielokrotnie, Mediolan, Wenecję, Neapol, Florencję, Sycylię i zimowe Livigno czy Bormio. Do Rzymu jakoś zawsze było mi nie po drodze, wbrew temu, że podobno wszystkie drogi właśnie do niego prowadzą.
Tak sobie myślę, że zawsze wydawało mi się, że 1-2 dni przejazdem czy objazdem to na Rzym za mało, a dedykowany wyjazd jakoś się nie trafiał. Trochę bałam się też osławionych tłumów turystów, bo Rzym to jedno z najliczniej odwiedzanych w Europie miast. Cóż się dziwić – to miasto to jest po prostu TOP OF THE TOP. Teraz już to wiem i będę wracać tak często jak się da, aż zobaczę wszystko i się nasycę:)
Cóż takiego wyjątkowego ma Rzym?
Po pierwsze Rzym to Włochy, a Włochy to la dolce vita, pozytywne nastawienie, słońce, uśmiech, doskonała kuchnia i wino.
Po drugie Rzym zachwyca swoją namacalną i widoczną na każdym kroku historią. Jak ktoś gdzieś powiedział: Rzym to takie open air muzeum. Muzeum, po którym niespiesznie spacerując co krok wpada się na jakąś perełkę. A to kolumnę sprzed 2000 lat, a to wiszący sobie, ot tak, od niechcenia, obraz Caravaggia, a to fresk Boticcellego. Wszystko wkomponowane w miasto, dostępne, swojskie, nie odgrodzone barierkami.
Po trzecie Rzym to miasto do chodzenia, zwiedzania, zaglądania w zakamarki i odkrywania. Podzielone przez Tybr na wschód i zachód miasta, ale bardziej przez kulturę mieszkańców, na dumną północ i bardziej artystyczne i plebejskie południe. W Rzymie czułyśmy się całkowicie bezpiecznie maszerując od rana do prawie rana kolejnego dnia. Jedyne co wzbudzało nasze zdziwienie, to uzbrojone wojskowe straże przed budynkami rządowymi – u nas rzadko widuje się żołnierzy z długą bronią, a tam to standard (jak zresztą w innych zachodnioeuropejskich miastach).
Po czwarte to miasto z wielkim szykiem i klasą. W wielu miejscach Rzym przypominał mi Paryż, w którym kiedyś kilka lat mieszkałam. Ale jest mniej wyniosły i wydaje się mniejszy (chociaż podobno od stolicy Francji jest jednak większy). Ulice – nawet te „najlepsze” nie są tak szerokie jak paryskie, a kamienice – nie tknięte wyrównującą ręką Hausmana – nie sprawiają wrażenia tak wielkich.
Przez 5 dni przeszłyśmy po Rzymie prawie 80 km i co chwilę wpadałyśmy na nowe. Nowe stare. Albo nowe imponujące. Nowe wille, nowe parki, nowe widoki z jednego z 7 wzgórz, na których Rzym został wybudowany. Nowy plac z kolejnym – starym z zewnątrz a zapierającym dech w piersiach wewnątrz – kościołem. Nową dzielnicę z własnym, odrębnym charakterem: artystyczne Zatybrze pełne barów i knajpek, porośnięte bluszczem zakątki Trastevere, antyczne Palatyn, Forum Romanum i Koloseum, eleganckie okolice Schodów Hiszpańkich, czy parki i wzgórza na północy miasta.
5 dni to za mało, żeby poznać Rzym, ale wystarczająco, żeby się w nim zakochać.
Jeśli macie jakiekolwiek watpliwości, czy na najbliższy city break wybrać się do Rzymu, zapomnijcie o nich i kupujcie bilety. Nie zawiedziecie się. Tym bardziej, jeśli, tak jak ja, wcześniej żadna z dróg prowadzących do Rzymu akurat tam Was nie doprowadziła.
Nasz wypad był za krótki, żebym pokusiła się o polecanie najlepszych miejsc, albo wyznaczała trasy do zwiedzania. Poszukajcie ich na innych blogach. Ja zachęcam do rozpoczynania dnia kawą (lub Prosecco) w lokalnej kawiarni, snuciu się po mieście, odkrywaniu kolejnych zaułków i próbowania lokalnej kuchni – ale tej to akurat reklamować nie muszę.
Namawiam Was też do odwiedzenia Watykanu, który zrobił na mnie swoim bogactwem ogromne wrażenie. O tym, jak bardzo warto pisałam TUTAJ.
Rzym to miasto: dla zakochanych, dla miłośników sztuki, dla odkrywców, dla zakręconych historiomaniaków i takich, którzy chcą poczuć tysiące lat historii pod stopami. To miasto dla miłośników piękna i mody. Dla poszukiwaczy smaków i foodies. Dla tych, którzy lubią dużo chodzić i za każdym rogiem natykać się na kolejne wow. Rzym to moje citybreakowe top 5!
Informacje podstawowe na temat organizacji wyjazdu znajdziecie TU, lot jest krótki, bilety niedrogie, na miejscu ciepło i pięknie. Prawdziwa la dolce vita ❤️

- niestety pierwszego dnia zutylizowałam swój aparat:( wszystkie zdjęcia robiłam telefonem…
Super Cię tu widzieć! Mam nadzieję, że udało mi się przekazać Ci chociaż trochę swojego zachwytu Rzymem. Jeśli tak, podaj dalej 🖤
Nic z tego, co napisałaś mnie nie zdziwiło, bo również pokochała Rzym miłością wielka 😍
😘😘
Obłędne, mega klimatyczne zdjęcia. Zatęskniłam za moim ukochanym Rzymem
Dziekuję💕💕
Rzym to przepiękne miasto! Żałuję, że jeszcze nie miałam okazji go zobaczyć, ale jest na liście miejsc do zwiedzenia 🙂
Uważaj, bo jak już pójdziesz to się zakochasz! Nie tylko w stylu miasta ale też jego mieszkańców;)
Kocham Rzym, kocham Włochy. Włoskie miejsca są po prostu magiczne, tętnią życiem i jednocześnie są takie malownicze. Na Twoich zdjęciach to zresztą świetnie ukazane! Nic, tylko zwiedzać!
Oj, ja tez uwielbiam Włochy, właśnie kombinuję jak tu wyciągnąć tam męża na chwilę w sierpniu;) pozdrawiam!
Byłem kiedyś za dzieciaka. Bardzo miło wspominam wczasy we Włoszech, a tym bardziej w Rzymie. Oczywiście nie zapomniałem zwiedzić Watykanu. Teraz słyszałem że odnowili pięknie muzeum watykańskie. Muszę się wybrać z dziewczyną 😉
Rzym jest idealny na romantyczny weekend we dwoje!!!
Ahhh, lecę tam po raz 3 w poniedziałek. Bardzo fajnie przeczytać taki wpis przed wyjazdem 🙂
Piękne zdjęcia i ciekawy artykuł 🙂
Super recenzja 🙂 Uwielbiam takie miasta i mam nadzieje, że uda mi się tam w końcu trafić 😀
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się Rzym zwiedzić.
trzymam kciuki! Bilety lotnicze można upolować nawet za 100zł!
Rzym już od długiego czasu jest na mojej liście.
Rzym jest tak magiczny, że trudno dobrać słowa by to opisać ❤❤
To moja wielką miłość już od dawna i wracam tam kilka razy w roku 😊😻
Latam tam na pizze i jednego jestem pewna, nigdzie nie ma lepszej!! 😻 Tak samo jest z innymi typowo włoskimi daniami, ponadto ten klimat którego nie ma nigdzie indziej 😻❤ wszystko to sprawia, że Rzym ma moja dozgonną miłość ❤❤❤ a post mi się bardzo podoba! zdjęcia również rewelacyjnie 👌😻
Czekam na kolejny 🙂 🙂
kończy się wrzesień a ja juz mam bilety do Rzymu na listopad:)
Piękne zdjęcia i piękne miejsce.
Dziękuję:))
Żyj ciągle przede mną 😍
W Rzymie ostatnio byłam jakieś 12 lat temu. Bardzo chcialabym tam wrócić.
Ja wracam niebawem:)
Zazdroszczę super wypadu 🙂 Świetne zdjęcia, masz oko 🙂
Dziękuję! załamałam się jak pierwszego dnia rozwaliłam aparat i byłam skazana tylko na telefon…
Nie byłam ale przeczuwam, że i ja mogłabym się w nim zakochać. Włochy jawią mi się jako nad wyraz romantyczne (ale ja chyba w ogóle jestem niepoprawną romantyczką)… Piękne zdjęcia!
Piękne zdjęcia, bardzo zachęcające! I fakt, że dla samej kuchni warto tam pojechać 🙂
oj tak… kuchnia włoska to zguba:)))
Świetny wpis, miałam te same obawy 🙂 ale wiem, że Rzym to must! U mnie to samo z Wiedniem – zajrzyj 🙂
Byłam, czytałam! Wiedeń czeka jeszcze na mnie:)
W czerwcu też byłam w Rzymie i nie tylko. To na prawdę piekne miasto, które też pokochałam.
🙂
Właśnie jestem trakcie szukania tanich biletów do Rzymu 😀
a ja właśnie kupiłam na koniec listopada:)
Pingback: Rzym na weekend - informacje podstawowe. Kiedy jechać? Co? Gdzie? Jak? ⋆ lazy weekend