Przyznam, że trochę dziwnie czułam się wyjeżdżając na weekend 30km od domu, ale pogoda zapowiadała się średnia, zabierałam ze sobą swojego 9 letniego syna i jedyny cel jaki mieliśmy to odpoczynek, pobycie razem i pływanie w basenie.
O Hotelu Narvil słyszałam wcześniej kilka razy, budynek, w którym się mieści wygrywał konkursy architektoniczne, był laureatem konkursu na „Hotel z pomysłem”, a restauracja hotelowa Aruana była swego czasu uznawana za jedną z najlepszych na Mazowszu. Nastawiłam się na super weekend, a jak było?

Okolice
Narvil znajduje się bardzo niedaleko od Warszawy, na prawdę niedaleko, w sumie to prawie w mieście:) Z najdalszego punktu stolicy, nie będziecie jechać tam dłużej niż godzinę. Ale w sumie po co jechać dalej, jeśli tuż za granicami miasta traficie nad brzeg pięknej na tym odcinku Narwi? Hotel chwali się prywatną przystanią, więc szczęśliwi posiadacze motorówek i żaglówek mogą dostać się do niego drogą wodną. Można też dojechać rowerami, i jeździć cały weekend – wokół hotelu wyznaczono aż 90 km malowniczych tras.

Hotel
Bryła hotelu jest tak zaprojektowana, że nie widać po niej wielkości Narvila. A jest ogromny. I chociaż nie lubię molochów i z reguły w takie miejsca nie jeżdżę, w Hotelu Narvil nie czuje się jego wielkości. Wręcz przeciwnie, wpisanie architektury hotelu w otaczającą go zieleń, widok na rzekę, okoliczny starodrzew i cisza, powodują uczucie, że jesteśmy gdzieś na skraju Mazur, a nie zaraz za granicami Warszawy. Oficjalna pełna nazwa hotelu : Hotel Narvil Conference & Spa sugeruje miejsce typowo biznesowe, na miejscu trafiamy do hotelu z dobrym designem, bardzo miłą obsługą i bogatą ofertą rekreacyjną. Ani razu nie mamy wrażenia, że jesteśmy w hotelu biznesowym.

Pokoje hotelowe są podzielone na kilka kategorii, polecam apartamenty ze wspaniałym widokiem na zieleń, ale pokoje standardowe też są ok. Pamiętajcie, że jeśli jeśli jesteście w hotelu i czegoś Wam brakuje warto zapytać o to w recepcji, która z reguły jest bardzo pomocna (w Narvilu jest!). Lubicie w środku nocy pić gorącą herbatę? poproście o czajnik, który nie jest standardem wyposażenia we wszystkich kategoriach pokoi. W szafie nie ma szlafroka? Ta sama procedura:)


Atrakcje
Poza wspomnianą powyżej lokalizacją hotelu Narvil nad piękną rzeką, sporymi terenami rekreacyjnymi wokół hotelu, trasami rowerowymi, własną przystanią i plażą, w Hotelu Narvil trudno się nudzić. Można tu zagrać w tenisa, squasha, ping ponga, piłkarzyki, lotki, kręgle i snookera. Jeśli lubicie spędzać czas w ruchu, nie będziecie zawiedzeni. Jest też SPA, basen, jacuzzi i sauny. Na prawdę jest co robić.
Czy to dobre miejsce na weekend z dziećmi? Tak. Oferta dla najmłodszych gości jest bardzo bogata: kino malucha wyświetla na dużym ekranie bajki Disneya, w Klub Narvilka organizowane są zajęcia plastyczne pod okiem animatorek, jest plejak, tor do kręgli z ogranicznikami no i całe zaplecze sportowe. Jest też plac zabaw i ogromny teren do wybiegania. No i te ogromne akwaria z pięknymi pielęgnicami! Dzieciaki beda zachwycone!

SPA/basen
Niagara SPA w Hotelu Narvil zdobyło kilka prestiżowych nagród branżowych. W ofercie znajduje się wiele zabiegów rozpieszczających twarz, ciało i zmysły. Absolutnie trzeba zarezerwować wybrane rytuały przed przyjazdem, ja tego nie zrobiłam i nie było już wolnych miejsc. Basen jest dosyć niewielki jak na rozmiar hotelu i bywa w nim tłoczno, dlatego miłośnikom pływania, jacuzzi i relaksu z widokiem na ogród polecam niekonwencjonalne godziny. Obok basenu znajduje się płytki brodzik dla dzieci i spore jacuzzi. Strefę mokrą SPA uzupełniają sauny: fińska, parowa aromatyczna i caldarium oraz basen witalny i strefa relaksu z podgrzewanymi kamiennymi leżakami. Już nie wiem ile razy odpowiadałam na pytanie, gdzie pojechać do spa koło Warszawy. Ze względu na swoją lokalizację i całościową ofertę miejsca, Narvil wskakuje na top mojej listy:)

Restauracja
W hotelu Narvil znajdują sie dwie restauracje i bar.
Restauracja Aruana jest trochę zbyt chic jak na codzienne stołowanie (szczególnie z dziećmi), ale warto spróbować jej sezonowych, pięknie prezentujących się dań. Od maja do końca sierpnia Aruana przygotowuje też menu ogrodowe, serwowane na jednym z tarasów hotelowych 🙂
Restauracja Kaskada, to głównie restauracja śniadaniowa. Bardzo bogate menu śniadaniowe serwowane jest w formie bufetu, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Jest live cooking, ogromny wybór wszelkich śniadaniowych przysmaków na słodko i słono, jednym słowem wszystko żeby dobrze zacząć aktywny dzień. Przy dużym obłożeniu w weekendy, możecie trafić w Kaskadzie na bufetowe menu kolacyjne.
Bar – podczas naszego weekendu korzystaliśmy głównie z menu barowego. Jest przyzwoite, szybsze i mniej wyszukane niż w Aruanie. Jest też menu dziecięce, a w nim standardy bezpiecznej dziecięcej kuchni:)
Room service – czyli zamówienie śniadania do lóżka – i love it! Ale też ratunek w środku głodnej nocy.

Dla kogo
Wielkość Hotelu Narvil pozwoliła na przygotowanie w nim oferty dla każdego. I może brzmi to nie za dobrze, bo często dla każdego oznacza dla nikogo, ale nie tutaj. Narvil to dobry pomysł na weekend z dziećmi, oferta skierowana do młodych gości jest bardzo bogata. Można spędzić w nim romantyczny weekend we dwoje, albo oddać się spacerom i sportom na świeżym powietrzu. Jest to też dobre miejsce na wypad z przyjaciółmi. Design hotelu zaspokoi wymagających estetów, a restauracja Aruana nakarmi foodies. Co najważniejsze Hotel Narvil jest tak zaprojektowany, że żadna z tych grup nie wchodzi sobie w drogę.
W tygodniu Hotel Narvil Conferences & Spa jest z pewnością hotelem biznesowym, ale w weekendy ma taką ofertę, położenie i lokalizację, że dziwię się, że nie jest w całości zarezerwowany przez chcących uciec z miasta warszawiaków:) Spieszcie się 🙂











Jeszcze w nim nie byłem 🙂 a wygląda zacnie. Tak więc już wiem gdzie następny nocleg pod Warszawą będę miał – dzięki 🙂