Site icon lazy weekend

Seafood Station – doskonałe ryby i owoce morza z pociągiem w tle (jak na stację przystało)

Portugalski urok nieopodal polskiej plaży – nowocześnie, smacznie, na luzie:)

Wizyta w Seafood Station, nie była przypadkowa – kuchnię, wystrój i atmosferę miejsca polecili nam znajomi. Nie zawiedliśmy się:)

Obsługiwał nas profesjonalny kelner (co wcale nie jest tak powszechne jakby mogło się wydawać), odpowiednio doradził podczas wyboru menu i pojawiał się przy stoliku zanim jeszcze pomyśleliśmy, ze czegoś nam brakuje. Chwilę po zamówieniu na stoliku pojawiło się amuse bouche, swojsko zwane czekadełkiem – pasta z makreli w towarzystwie świetnej jakości bagietki. Niby nic ale wciąż nie każda restauracja dba o gościa w ten sposób.

Polecone przez obsługę mule w sosie śmietanowo-winnym, podsmażane krewetki i dorsz zapiekany w białym sosie nie rozczarowały nas, były odpowiednio doprawione, ładnie podane i przede wszystkim bardzo smaczne. Na szczególne wyróżnienie zasługuje danie zaserwowane dzieciom – wybrednym krytykom:) Przygotowane specjalnie dla dzieci pierś kurczaka ze skrzydełkiem były doskonałe – idealnie upieczone, soczyste i aromatyczne – zniknęły z talerzy w moment. Do tego domowe, grube, pyyyyszne frytki wyserwowane w gazetowym koszyczku dopełniły całości. Dzieci nie zamówiły deseru!

A my tak, zwieńczeniem udanego popołudnia była wytrawna pomarańczowa beza i deser czekoladowy:)

Przeczytaj również:

Exit mobile version